70 rocznica rozbicia aresztu Informacji Wojskowej w Kielcach

70 rocznica rozbicia aresztu Informacji Wojskowej w Kielcach

23 marca wspólnie z SRH „Jodła ” oraz Światowym Związkiem Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Kielce, braliśmy udział 70 rocznicy rozbicia aresztu Informacji Wojskowej w Kielcach. W uroczystości uczestniczyły również organizacje patriotyczne z naszego miasta tj. Obóz Narodowo Radykalny i Kieleccy Patrioci oraz spora grupa mieszkańców Kielc. Została odsłonięta symboliczna tablica upamiętniająca to wydarzenie. Wszystkim uczestnikom dziękujemy za pamieć.

 

Prawdopodobnie w tym czasie siedzibą Informacji Wojskowej była „Willa Brunera”przy ul. Żelaznej wybudowana została po roku 1912 przez Henryka Brunera – przemysłowca branży drzewnej. W czasach PRL-u przez pewien czas służyła Sadowi Wojskowemu a w 1960r , po przejęciu jej przez Skarb Państwa, przeszła pod władanie ZOZ.
Powszechnie uważa się za organ Informacji Wojskowej za Polski komunistyczny organ bezpieczeństwa jednak nie! Funkcjonariusze Informacji Wojskowej byli funkcjonariuszami sowieckiego СМЕРШ- „Smiert szpionam” (czyli „Śmierć szpiegom”) od 1943 r. do sierpnia 1944 r. 100 proc. oficerów Informacji wywodziło się właśnie ze „Smiersza”). Współpraca polegała na tym, że w ręce Rosjan przekazywano żołnierzy AK, NSZ i członków Polskiego Państwa Podziemnego (zgodnie z rozkazem naczelnego wodza WP gen. Michała Rola-Żymierskiego, powołującym GZI). Do 1957 r. Informacja aresztowała i torturowała ok. 17 tys. l
W czasie wojny spadochroniarze Smiersza lądowali na tyłach oddziałów niemieckich i przenikali do działających tam polskich oddziałów partyzanckich. Gdy do Polski wkraczały regularne oddziały sowieckie, Smiersz miał już przygotowane listy osób do rozstrzelania, wywózek lub aresztowania. Jeden z dowódców Smiersza, generał Iwan Sierow (późniejszy szef KGB), był osobiście odpowiedzialny za uprowadzenie do Moskwy szesnastu przywódców polskiego podziemia z generałem Leopoldem Okulickim na czele.
Nieżyjący już Historyk Paweł Wieczorkiewicz w filmie dok. „Towarzysz generał „w reżyserii Grzegorza Brauna opowiada cyt…Informacja Wojskowa, czyli kontrwywiad wojskowy tak naprawdę, czyli UB do kwadratu. Ludzie, którzy przeszli przez więzienia UB (a byli tacy) i więzienia Informacji, modlili się, żeby trafić do UB, mimo że tam był osławiony pułkownik Różański, bo wszystko było lepsze niż Informacja Wojskowa. Tam naprawdę siedzieli sadyści przez duże „S” i mordercy przez wielkie „M”. Było się czego bać. To była na pewno organizacja, która przewyższała gestapo o klasę jeśli chodzi o brutalność działania.
W aktach Instytutu Pamięci Narodowej, jako tajny współpracownik Informacji Wojskowej, figuruje Wojciech Jaruzelski, ps. „Wolski”. Jaruzelski -„Wolski” był na tyle cennym agentem, że po trzech latach od daty werbunku, w 1949 r. był typowany na rezydenta. Oprócz Jaruzelskiego, wymieńmy jeszcze dwóch tajnych współpracowników Informacji Wojskowej. Z najnowszych badań wynika, że agentem IW był szanowany do dziś przez niektóre środowiska socjolog i filozof Zygmunt Bauman, oficer polityczny Dywizji Kościuszkowskiej. Był nim również stalinowski sędzia Stefan Michnik, przyrodni brat naczelnego „Gazety Wyborczej”, którego ekstradycji ze Szwecji domagała się bezskutecznie Polska.

b2ap3_thumbnail_P1210544.jpgb2ap3_thumbnail_P1210547.jpgb2ap3_thumbnail_P1210551.jpgb2ap3_thumbnail_P1210557.jpgb2ap3_thumbnail_P1210559.jpgb2ap3_thumbnail_P1210563.jpgb2ap3_thumbnail_P1210571.jpgb2ap3_thumbnail_P1210587.jpgb2ap3_thumbnail_P1210598.jpgb2ap3_thumbnail_P1210601.jpgb2ap3_thumbnail_P1210609.jpg

 

b2ap3_thumbnail_P1210494.JPG

b2ap3_thumbnail_P1210486.jpg

Przestrzeń publiczna do dekomunizacji

Przestrzeń publiczna do dekomunizacji

Sejm przyjął poprawkę do ustawy o zakazie propagowania komunizmu. Samorządy lokalne maja rok czasu na usunięcie wszelkich symboli komunizmu z przestrzeni publicznej.

Z całej Polski może zniknąć ponad 1400 symboli upamiętniających czasy komunizmu. Są nimi wszelkie nazwy ulic, obiektów, instytucji, placów, budynków czy rond, których nazwa nawiązuje do osób, organizacji, wydarzeń lub dat ustroju totalitarnego panującego na ziemiach polskich w latach 1944-1989. Zgodnie z projektem zmiana nazwy dokonana na podstawie ustawy nie będzie miała wpływu na ważność dokumentów zawierających nazwę dotychczasową. Oznacza to, że np. dowód osobisty, mimo zmiany nazwy ulicy, przy której mieszka osoba legitymująca się nimi, będzie ważny, dopóki nie upłynie zapisany na nim termin ważności.

za:wpolityce.pl